W brazylijskim mieście Serra, w stanie Espiritu Santo, bezpański pies zaczął odwiedzać lokalnego dealera Hyundaia, gdzie był karmiony przez pracowników.
Pracownikom wydawało się, że pies pozostanie w okolicy przez krótki czas, jednak po kilku tygodniach zrozumieli swój błąd.
Pewnego szczególnie deszczowego majowego dnia kierownik salonu Emerson Mariano zauważył na ulicy przyjaciela z ogonem, który cierpliwie czekał na wpuszczenie i poddanie się. Od tego dnia mężczyzna zdał sobie sprawę, że już nigdy nie wypędzi psa za drzwi.
Emerson negocjował z dyrektorami sklepu, a ci zgodzili się udzielić schronienia zwierzęciu. I tak salon Hyundaia w Serre zyskał nową maskotkę.
- Firma zawsze była przyjazna zwierzętom, dlatego postanowiliśmy to udowodnić w praktyce – zaopatrzyć się w własnego zwierzaka, zwłaszcza w tak trudnym czasie, kiedy na ulicach jest mnóstwo porzuconych psów – wyjaśnił mężczyzna.
Pies otrzymał imię Tucson Prime, na cześć jednego z samochodów. Teraz pies może mieszkać na terenie sklepu, ale kariera zwierzaka na tym się nie skończyła.
Wkrótce kierownik Centrum zauważył, jak łatwo i profesjonalnie pies nawiązuje kontakt z klientami, awansował go na konsultanta i wydał mu identyfikator.
Teraz ogoniasty mężczyzna ma własną odznakę i prawa pełnoprawnego pracownika, a także profil na Instagramie, który subskrybuje 108 tysięcy użytkowników. Oto, co oznacza siła wytrwałości i celowości.
Zdaniem Mariano Toussan cieszy się pozytywnymi opiniami klientów na temat swojej pracy, a dzięki wysiłkom psa ogólna atmosfera w ośrodku znacznie się poprawiła. Wielu klientów nawet po dokonaniu zakupu wraca do salonu, aby odwiedzić czworonożnego pracownika i poczęstować go smakołykami.
I choć Toussaint objawia się w wizerunku konsultanta, firma przygotowuje go do roli w ogólnopolskiej reklamie marki Hyundai. Jak inaczej to nazwać, jeśli nie sukcesem.